Work-life balance, czyli jak zorganizować swój dzień

W ostatnich latach coraz więcej mówi się na temat właściwej organizacji pracy, o zarządzaniu czasem oraz o tym, jak w natłoku obowiązków zachować siebie i chwile na życie prywatne. Na pracy spędzamy dużą część swojego życia. I choć jest to szalenie ważny aspekt, nie powinien dominować nad innymi elementami. Obowiązki zawodowe powinny być środkiem, a nie celem samym w sobie. Jeśli za bardzo zaangażujemy się w sferę służbową, może się zdarzyć, że ucierpią na tym nasi najbliżsi. Prawdziwa sztuka polega na tym, żeby zbilansować elementy, które składają się na nasze życie. Może w tym pomóc idea work-life balance.

Idea work-life balance czym jest?

W momencie, gdy zaczęły się kształtować nowoczesne korporacje i wielkie firmy, zmianie uległ także model pracy i samego pracownika. Z biegiem lat obowiązki zawodowe zaczęły zajmować ludziom coraz więcej czasu. Przyczyniły się do tego również postęp technologiczny i komunikacyjny. Obecnie, nawet po wyjściu z pracy, możemy przecież bez przeszkód wykonywać obowiązki służbowe. A ponieważ nikt nie wymyślił żadnego sposobu na wydłużenie doby, skutkuje to koniecznością poświęcenia jakiegoś innego aspektu życia na rzecz powinności zawodowych. Najczęściej pracujemy kosztem życia prywatnego i swojego wolnego czasu.

Idea work-life balance nie jest nowym pomysłem. Narodziła się w latach 70. XX wieku, w okresie, gdy opracowywano nowe modele pracy, a gospodarka w wielu krajach zaczęła się intensywnie rozwijać i konieczne było wprowadzenie zmian w tradycyjnym schemacie. W krótkim czasie okazało się, że ludzie zaczęli pracować znacznie dłużej. Stopniowo ich zaangażowanie w obowiązki służbowe rosło, niejednokrotnie kosztem czasu wolnego dla przyjaciół i rodziny.

W dzisiejszych czasach pracujemy jeszcze więcej niż w okresie, w którym narodziło się pojęcie work-life balance. Musimy pamiętać o tym, że wówczas technologia nie była na tak wysokim poziomie i wielu urządzeń, które obecnie są czymś normalnym, nie było. Co za tym idzie, możliwości komunikacyjne były znacznie mniejsze. W naszych czasach praca zdalna, czyli wykonywanie obowiązków zawodowych z niemal dowolnego miejsca jest czymś naturalnym i akceptowalnym. Konsekwencją tego jednak jest fakt, że zadania służbowe coraz częściej przenosimy do domu, do naszego czasu prywatnego, który powinniśmy spędzić z rodziną na odpoczynku i oderwaniu się od obowiązków.

Balans = słowo klucz

O co tak naprawdę chodzi w idei WLB (work-life balance)? Otóż wcale nie o to, żeby zrezygnować z pracy, czy traktować tę część naszego życia po macoszemu. Wręcz przeciwnie! Cały koncept zachęca do tego, żeby uświadomić sobie, że praca stanowi integralny element codzienności. W końcu sfera zawodowa wypełnia nam wiele godzin dorosłości. Co więcej, dla wielu ludzi jest realizacją pasji i marzeń. Nie chodzi więc o to, by z tego rezygnować, ale żeby wypracować balans pomiędzy sferą zawodową a życiem prywatnym w taki sposób, żeby całość była harmonijna i przynosiła nam spełnienie.

Zwolennicy i prekursorzy założenia work-life balance nie nawoływali wcale do rezygnacji z rozwoju zawodowego ani do drastycznego ograniczenia czasu spędzanego na obowiązkach służbowych. Chodziło przede wszystkim o wypracowanie równowagi, która pozwala uniknąć zbytniego zaangażowania w pracę czy wypalenia zawodowego, które mogło pojawić się w takiej sytuacji.

work-life balance 1

Cywilizacyjny pęd do doskonałości — czy nam to szkodzi?

Jak to w życiu często bywa, ludzie mają skłonność do popadania w skrajności. Radykalne postawy rzadko kiedy się sprawdzają, a wręcz na ogół wpływają bardzo niekorzystnie na nasze życie. Podobnie sprawa wygląda ze stosunkiem do pracy i życia zawodowego.

Pojęcie równowagi ma tutaj kluczowe znaczenie, bo tak jak pracoholizm nie służy na dłuższą metę nikomu, tak samo piętnowanie jakiegokolwiek rozwoju zawodowego jako coś złego, nie jest właściwym rozwiązaniem. Niestety często bywa tak, że albo pracujemy za dużo, albo niewystarczająco. Stąd więc zrodziła się potrzeba równowagi i wyprostowania relacji pomiędzy poszczególnymi aspektami w życiu.

Ponieważ elementem codzienności dorosłego człowieka jest także praca, nie można traktować jej jako zła koniecznego. Dla wielu z nas rozwój zawodowy stanowi spełnienie. Co więcej, warto mieć swoją sferę zainteresowań, którą z biegiem lat będziemy rozwijać i pielęgnować. Choć faktem jest, że trochę pogubiliśmy się w cywilizacyjnym pędzie. Warto zrobić z tym porządek, nie chodzi o to, żeby z dnia na dzień rzucić pracę!

Jak wcielić w życie work-life balance?

Wyznawcy idei WLB twierdzą zdecydowanie, że wcale nie chodzi o ustalenie sztywnych norm czasowych. Określają one, że wolno nam, na przykład, pracować tylko do 17 i ani minuty dłużej. Konieczny balans osiągniemy tylko wtedy, gdy dopasujemy ideę do własnej sytuacji. Każdy przecież wykonuje inną pracę, a każde stanowisko ma swoją własną specyfikę. Wprowadzenie równowagi polega na wyważeniu sfery zawodowej i prywatnej, by żadna z nich nie była tą dominującą.

W dzisiejszych czasach nie jest to niestety proste zadanie. Z tego powodu, że  jesteśmy ze wszystkich stron otoczeni technologią, która nie sprzyja rozdzieleniu sfer. Komputery, smartfony oraz Internet sprawiają, że wszędzie możemy być w pracy, ale i na odwrót. Niejednokrotnie zdarza się tak, że, będąc w pracy, załatwiamy jakieś prywatne sprawy, zamiast skupić się na celu i zadaniach zawodowych do wykonania! To częsty błąd, który niestety skutkuje tym, że nie wywiązujemy się ze swoich obowiązków w pracy, przez co przynosimy ją do domu. I wpadamy w błędne koło! Tymczasem najprostszym rozwiązaniem byłoby oddzielenie obowiązków zawodowych od tych prywatnych.

Kolejną ważną sprawą jest dążenie do efektywności. Jest to bardzo istotna cecha. Dzięki niej w pracy będziemy mogli skupić się wyłącznie na pracy, żeby nie przenosić jej do domu. Najczęściej narzekamy na to, że dużo zadań musimy realizować po godzinach. Nie zastanawiamy się nad tym, że często wynika to z faktu, że będąc w pracy. Załatwiamy swoje prywatne sprawy, takie jak choćby domowe zakupy czy umawianie wizyty lekarskiej.

Specjaliści zwracają także uwagę na to, że zbyt długie przerwy w pracy nie wpływają pozytywnie na naszą efektywność. Nie chodzi oczywiście o to, żeby zrezygnować z nich w ogóle. Cała sztuka polega na tym, by wyważyć wszystkie elementy. Zbyt długie okresy odpoczynku mogą wywołać więcej szkody, ponieważ tracimy wtedy z oczu cel i zadanie do wykonania. Lepszą praktyką byłaby postawa: pracuj, aż skończysz. Dzięki temu, po wykonaniu konkretnego zadania, możemy zapomnieć o pracy i skupić się na odpoczynku.

Prawdziwa moc jest w Tobie!

W idei WLB ważne są umiar i rozsądek. Nie chodzi ani o bycie zajętym na siłę, ani o to, żeby krytykować siebie za czas przeznaczony na odpoczynek. Tym bardziej że: „czas, którego marnowanie sprawiło Ci przyjemność, nie jest czasem zmarnowanym”.

Wbrew pozorom wcielenie w życie idei równowagi między pracą a życiem prywatnym jest prawdziwą sztuką. Choć w licznych poradnikach czy w Internecie można znaleźć masę porad na ten temat, każdy musi ugryźć to zagadnienie indywidualnie. To od nas samych zależy, w jaki sposób zorganizujemy sobie pracę i jak będzie wyglądała nasza własna równowaga.

By łatwiej było nam odnieść sukces, zadbajmy nie tylko o umysł i duszę, ale również o ciało. Ono także jest nam potrzebne, żeby właściwie zarządzać swoją energią. Znajdźmy skuteczny sposób, aby obniżyć poziom stresu i żyć efektywnie na każdym polu.